Stranger Things - planszowa przygoda w Hawkins
Nadchodząca wielkimi krokami premiera piątego, ostatniego sezonu serialu Stranger Things to dobra okazja, by przyjrzeć się kooperacyjnej grze planszowej o tej samej nazwie wydanej w 2023 roku przez Portal Games.

W Stranger Things: Po Drugiej Stronie gracze wchodzą w rolę dzieciaków z Hawkins, by powstrzymać funkcjonariuszy złowrogiej agencji i potwory przybyłe z Drugiej Strony. Przed wami 2 sezony pełne elementów, postaci i wyzwań rodem z serialu.

Dzięki wydawnictwu Portal Games udało nam się już zrecenzować kilka fajnych planszówek: Diamenty, Wredna Małpa, Czółko Junior, czy 8 Bit Box - dziś czas na coś “cięższego”.

Ja co prawda oglądałem wszystkie serie Stranger Things na bieżąco od samego początku, ale Kasia z oczywistych względów jeszcze nie - urodziła się w marcu 2016 roku, podczas gry pierwszy sezon zadebiutował cztery miesiące później.
Poza tym serial ma ograniczenie wiekowe, które w pierwszych sezonach wynosiło 14+, a wraz z nadejściem ostatniego, piątego sezonu zostało zwiększone do 17+.

Mimo wszystko sam serial Netflixa jest jej znany, bo mówi się o nim w klasie. Nawet taki Squid Game, który teoretycznie jest serialem tylko dla dorosłych, w szkole Kasi jest bardzo dobrze znany.
Sama gra planszowa to wiek 12+, gdzie Katarzynie do 10 lat brakuje już niewiele, ale klocki Lego czy gry logiczne roztrzaskuje bez problemu mimo wyższych wymagań wiekowych, więc i tu założyłem, że damy radę.

Przeglądając na początku pudełko, planszę czy figurki Kasia stwierdziła, że się nie boi, więc postanowiliśmy kontynuować. Szczególnie, że głównym motywem planszówki Stranger Things nie jest walka pomiędzy graczami, a współpraca, czyli tryb, który Kasia lubi najbardziej.
Warto chociażby wspomnieć Minecraft: Heroes of the Village, która także jest planszówką kooperacyjną i grało się nam w nią bardzo dobrze.

Gra planszowa Stranger Things jest dosyć przystępna, a zasady proste do opanowania już podczas pierwszej rozgrywki. Do wyboru mamy dwa sezony - każdy z własną planszą, lokacjami, sojusznikami i przeciwnikami.
Grafiki są klimatyczne, a karty wyglądają ładnie. Czuć od razu klimat serialu patrząc na figurki postaci i ich karty, ale także pozostałe elementy znajdujące się w pudełku.

Regrywalność jest bardzo duża - głównie ze względu na dwie plansze, po jednej dla każdego sezonu, ale i mnogość elementów takich jak różne postaci do wyboru, sceny, sojuszników, czy nawet przedmioty i akcje, oraz same żetony trudności.
Nawet startując tymi samymi postaciami i w tym samym sezonie (my graliśmy Jimem i Nancy), losowe sytuacje na początku rozgrywki dyktowały nam co powinniśmy robić dalej.

Jednocześnie gra wydaje się dobrze zbalansowana - nie było łatwo od samego początku, szczególnie jeśli patrole szybko nas dopadły, ale z drugiej strony jeśli udało się zebrać kilku sojuszników oraz zdobyć przynajmniej jeden lub dwa przedmioty, to radziliśmy sobie całkiem nieźle.

Ogólnie wszystko sprowadzało się do podejmowania decyzji i stopniowym zwiększaniu ryzyka, ale ciągłym współpracowaniu - samotnie ciężko byłoby sobie poradzić z przeciwnościami.
Walka nie była łatwa, ale z drugiej strony ucieczka nie zawsze wchodziła w grę. Ostatecznie wydaje mi się, że te kilka rozgrywek wyszło nam całkiem fajnie.

Nadchodzącego sezonu Kasia jeszcze nie obejrzy, ale gdyby kiedyś chciała zainteresować się tematem kiedy będzie starsza, to wraz z pierwszymi sezonami serialu będziemy w stanie odkopać również grę.
Planszowe Stranger Things spokojne możemy polecić fanom serialu w sam raz na piąty sezon, jeśli chcieliby przypomnieć sobie jak to było w pierwszych dwóch seriach.

Jest sporo czasu, bo co prawda pierwszy odcinek dostępny będzie już w środę 26 listopada, a kolejne trzy dzień później, ale następne trzy 26 grudnia, a finał dopiero 1 stycznia 2026. Poza tym kto wie, może kiedyś doczekamy się growej adaptacji sezonów 3-5?
